Forum zostało przeniesione.

Świetlik

Ano, już kiedyś dodałam.

Ubrany w czarną, mroczną pelerynę i w koronę koloru starego złota, szedł szatan drogą rolną. Mroczni jak kamień węgielny, o figurze czerwonych mrówek, które mieszkając na pustyni pożerają wszystko, co się rusza, o jaskrawo różowych oczach, sataniści pracowali, nożyczkami użyźniając glebę. Była to grupa o niezwykłym wyalienowaniu moralnym, którą tworzyli masochiści, ludzie wyznający masturbację, zabójcy, złodzieje, grzesznicy, a nawet dziadek do orzechów i moherowa Barbie. I wszyscy oni widząc swego Pana, Szatana, rzucili nożyczki w moherową Barbie i padli na genitalia. Tymczasem on nie zrażony tą postawą szedł dalej i dalej, w najciemniejsze zakątki Piekła, które było tak piekielne, że przewyższało wszystko, co było piekielne poza Piekłem.
Doszedł do kartonowego miasta i skręcił w ciemną uliczkę, by zaraz skręcić w kolejną.
Jednak za rogiem ktoś się czaił. Były to trzy różnego wieku dziewczyny, najmniejsza z nich ubrana w czarny gorset ukrywający jej marsjańskie kolce na plecach, jeszcze czarniejszą spódniczkę i z czarnym biczem w ręku wyskoczyła zza rogu i krzyknęła:
- AVE SWAJTLAJK!
Po chwili wyskoczyła średnia, ubrana w czarne, wyprasowane spodnie mieniące się kolorami szarej i mrocznej tęczy oraz w top w kolorze czarnego różu. Na głowie miała związaną gumkę od majtek, która udawała taki ładny diadem. Z kryształków.
- AVE DOMASHQA!
A na końcu wygrzebała się trzecia. Miała brzuch przebity tasakiem, który do złudzenia przypominał pas ze srebra. Ubrana była w aksamitną czarną suknię, która eksponowała jej nieczłowiecze kształty. Strzepnęła z czarnych rękawiczek kurz i spojrzała z uśmiechem na Świetlika i Domashkę. Te z pozycji bojowych stanęły na zgiętych nogach i zgarbionych plecach. Opuściły ręce jak troglodytki i spojrzały na Najstarszą wyczekująco. Ta uniosła do góry lewą brew, po chwili spojrzała na powalonego Szatana. Zaraz potem przeniosła wzrok z powrotem na dziewczyny.
- Ave Kamcia – powiedziała beznamiętnie.
- Kamcia, Domashqa i Świetlik? – zląkł się i tak już przestraszony Szatan.
- Nikt inny. Szatan? – spytała Świetlik.
- T-tak… - wyjąkał.
Świetlik rzuciła się na niego z biczem i zaczęła go bić po twarzy. Kamcia z rękoma założonymi z tyłu kopała szatana w kostkę, tak jak dziecko kopie kamień. Tymczasem Domashqa rzuciła się z pięściami na brzuch Szatana. Po chwili cały pobity Władca Piekieł leżał bezwładnie.
- Teraz gwałt – zakomunikował Świetlik. Szatan spojrzał nieprzytomnie na trzy dziewczyny zamglonym wzrokiem.
- O, Jezu – szepnął i stracił przytomność.
Rolnicy pracowali na polu, gdy nagle na horyzoncie pojawiły się trzy postacie. Powoli zmierzały ku satanistom. Kiedy do nich dotarły rzekły głośno:
- Era’s gone!
Rolnicy spojrzeli na nie z ogłupieniem.
- Era odeszła! Szatan odszedł! On był Najstarszy, a teraz Kamcia jest Najstarsza i ona będzie Administratorem Piekieł! Teraz Swajtlajk i Domashqa będą moderatorami! AVE! – krzyczał Świetlik.
- Ave! – krzyczeli Kamcianiści.
I nagle Piekło okryła różowa mgła. Stało się mrocznie jak nigdy dotąd.[/b]

Banana · Gość

Bardzo mi się to podoba. Sama piszę opowiadania, ekhm, śmieszne, ale nie aż tak. Zazdroszczę talentu Razz

.

mateusz

Ja tu widzę nawet parę błędów Very Happy

Ale teraz ich nie poprawię Wink

Niewiadoma

Głupie dziecko imieniem Alexz dopiero teraz dostrzegło ukryte znaczenie w <i>Era's gone</i> XD.

Świetlik

Lol. To zdanie brzmiało idiotycznie:D

O, ale jak się panu M. podobało? Błędy to ja mam i tak, więc nie ma co poprawiać. Za sto lat się nauczę. Ach, muszę napisać jakiś absurdzik, może kontynuację, moze coś innego!

mateusz

Opowiadanie stylowo dobre (woóle masz dobry styl) Razz

Więc możesz spać spokojnie... Tylko treść mi się nie podoba Razz

<ale to są tylko moje odczucia Wink

>

Sellene · Wysłany: Pią 20:53, 23 Mar 2007 Temat postu:

Ah! Era's gone! Ave Swajtlajk!
Boskie, boskie i jeszcze raz boskie.
Uśmiałam się do łez xD
Tylko dziwne, że widzę to dopiero teraz... o_O'

Świetlik · Wysłany: Pią 23:43, 23 Mar 2007 Temat postu:

Boskie? Ja cały czas twierdzę, że do kitu. Prowokacja? Nie. To taki śmieć, o. Zupełnie bez sensowny, bez taktu i niczego innego.

A jednak dziękuję Very Happy

Sellene · Wysłany: Nie 21:18, 25 Mar 2007 Temat postu:

Jak można śmiać się ze śmiecia? To chyba ze mną jest coś nie tak, bo powaliło mnie na przykład: "masochiści, ludzie wyznający masturbację, zabójcy, złodzieje, grzesznicy", nie wiem, dlaczego XD Ale cóż, Sellenka ma odpały.
I nie twierdź, że do kitu, bo bądź co bądź ja gust jakotaki mam!

Świetlik · Wysłany: Nie 21:30, 25 Mar 2007 Temat postu:

Oj, dziękuję. Ale jak to czytam, to wygląda jak tandetny twór, gdzie przy pisaniu próbowano wyśmiać wszystko dookoła. No, nic. Lucyfer to ładne imię.

Madame Guillotine

No, zaległości, zaległości. Aż zła jestem, że dopiero teraz to wiedzę. Świetliku, jesteś moim idolem, wzorem do naśladowania, moim guru! Napisz jeszcze jakiś absurd, naprawdę, dawno nie czytałam niczego tak... wyjątkowego. Wink