Forum zostało przeniesione.

Niewiadoma

Czy rzeczywiście są potrzebne, czy przynoszą szczęście? Błogosławieństwo, czy przekleństwo?

Zadziwiające, że większość ludzi bogatych jest nieszczęśliwych, z tego, czy innego powodu. Może panuje jednak jakaś sprawiedliwość na świecie i wzamian za papierki, nie dostali czegoś wyjątkowego, czym cieszą się zwyczajni śmiertelnicy?
A z drugiej strony pieniądze tak naprawdę otwierają nam ściężkę, nieprawdaż? Nie zwiedzisz świata bez karty kredytowej. Nie przejedziesz się kolejką, nie zobaczysz dzieł sztuki w muzeum... lista jest bez końca.

Do mojej szkoły chodzą sami ludzie z grubym portfelem. Ja i niewielka grupka szczęśliwców dostała się z pomocą czegoś rodzaju stypendium. I powiem wam szczerze, że niemal codziennie chlipię w poduszkę przez podział na kasty, jaki panuje na szkolnych korytarzach.

Co wy na to?

SamoSieja

Pieniądze szczęścia nie dają, ale pomagają spełniać marzenia...

Wiadomka, im więcej kasy, tym więcej przyjemności materialnych, więcej potencjalnych znajomych, facet. Tylko, że ten facet i znajomi odwrócą się, jak tylko stracisz kasę. Nie wszyscy, ale ludzie bogaci nie mogą sobie pozwolić na pełną ufność ludziom.
Ja np, doszłam ostatnio do wniosku, że ciągle czegoś chcę, a jak dostaję- chcę więcej, nowsze, lepsze. Więc to bez różnicy, bo i tak zawsze będzie mi mało. Wiec tutaj tak naprawdę, dopóki mam, co jeść, pić i w co się ubrać, to jesteśmy tacy sami. Natomiast CI bogaci nigdy nie będą mogli spokojnie ufać ludziom, bez przeświadczenia, że część z nich jest z nimi tylko dla kasy. Ja ufam wszystkim, każdemu daję 2gą(ba! Nawet i 100) szanse na poprawę. I nie żyje ciągłymi domysłami i strachem, ze ktoś mnie okradnie, ktoś się odwróci. Moi przyjaciele są ze mną, bo łączy nas więź, a nie pieniądze.
Wiem, uogólniam. Nie wszyscy znajomi bogatych ludzi są z nimi, z tego powodu, ale chyba każdy z nich ma czasami taką rozkminę... "Czy ci wszyscy, którzy ze mną są, robią to, bo jestem dla nich ważna"

No i t chyba tyle

Sellene

Pieniądze szczęścia nie dają.
Wiem po sobie, bo obecnie jestem kompletnie spłukana (nie mówiąc o sytuacji rodzinnej), a szczęśliwa jak cholera.
To się wiąże TYLKO I WYŁĄCZNIE z nastawieniem do życia.

Yumi

Pieniądze szczęścia nie dają, to szczęście daje pieniądze. Ot co xD

SamoSieja

A co to takiego pieniądze, są one? xD

Szczęście daje pieniądze? To dzisiaj zbiłabym fortunę Very Happy

Świetlik

Ja bym chciała mieć masę forsy, żeby mieć na ciuchy, kosmetyki, podróże... Ale z drugiej strony wiem, że to nie jest najważniejsze. Że ważne jest to, aby być sobą i na tym się najbardziej skupiam. Nigdy nie zrobiłabym czegoś wbrew sobie z powodu pieniędzy, poza tym ten 'niedostatek' uczy mnie odpowiedzialności i kreatywności, mimo wszystko.