Forum zostało przeniesione.

Gość

Nie do końca niewiem czy mam to tu walnąć ale... O.o''

Pozlepiane krwią włosy opadały na brudną załzawioną twarz. Zmarznięte poskręcane nogi okuwał bezlitosny łańcuch odbierając czucie. Nagie plecy pokrywały liczne rany.
Zimny powiew wiatru dawał jednak nadzieję, mówił o wzlotach w górę gdy czuje się dziką radość wolności. To drzwi celi uchyliły się. Strażnik wrzucił przez nie tacę z „Jedzeniem”. Suche skórki chleba i pół szklanki wody. Dziewczynka popatrzyła na „posiłek” z pogardą i odrazą. Resztki dumy opuściły ją. Popełzła na łokciach – powyłamywanymi palcami próbowała chwycić szklankę. Woda rozbryzgała się na podłodze, kawałki szkła trafiały wszędzie. Jeden zraniłem dziewczynkę pod okiem – pod srebrnym okiem o szparkowatej źrenicy

Świetlik

Jako takie. No i nie skończone:P Z jednej strony ciekawy motyw, z drugiej wydaje mi się, że starasz się napisać mrochhhhhhhną opowieść. I dziwnie kojarzy mi się z moją twórczością wzmianka o wolności, no ale nic. Dałam 3 z plusem. No, postaraj się bardziej. Wiemy, ze potrafisz:D

Niewiadoma

Cicho bądź, NonA! (buahahah! pokazuję moje prawdziwe ja) :>
Ja lubię mroczne opowieści. Ale nie polubiłam tej dziewoi tajemniczej. Mam wrażenie, że siedzi tam zasłużenie. Krótkie odrobinkę, ale tożto wkońcu dopiero prolog.
Znalazłam jeden denerwujący błąd: ,,Jeden zraniłem dziewczynkę pod okiem..." powinno przmieć: ,,Jeden ZRANIŁ dziewczynkę pod okiem...". Taki sobie z nieuwagi, więc wybaczamy, prawda? ;>

Gość

Nawet nie zauwarzyłam tego błędu O.o' ale ze mnie łom... masakra xD W kwestii tej dziewoi to po części Very Happy

dowiecie siębo walnę coś dalej, o xD A tu do NonAbiit : D nie czytałam jeszcze nic twojego a to napisałam 6 października... XD' w tym że trafiłam na forum i postanowiłam opublikować calutkie n_n tak tak są dalej rozdziały... XD' wiem że stać na więcej... dobra niewiem XD' robięsobie nadzieje że kiedyś będę śliczniaście pisać, w kwestii mroczności... hm... lubię mroczny klimat a musiałam brutalnie... bardzo brutalnie przedstawić tą scenkę... i tak się ograniczyłam XD chciałam pisaćo wypadających flakach n_n

Świetlik

No pewnie:D A ja też lubię mroczne opowieści. Tylko ta jakaś taka mało oryginalna się zdaje. Chociaż, jakby to rozwinąć.

Alexz, mnie to się zawsze wydawało, że prologi są długie, choć zaczynam w to wątpić, bo w świecie blogów(książęk nie czytuję) jeszcze długiego prologu nie dopatrzyłam:D A próbowąłam pisać długi, to i tak wyszedł krótszy niż reszta notek. Ach! A może ja powrócę do swojej mrochhhhnej Elizki? Very Happy

A mnie się dalej nie podoba. Ale to może być spowodowane tym, że nie ma co się podobać. Za krótko! Za krótko! Za krótko!

Świetlik

Więc pisz o wypadających flakach:D Chociaż ja to bym nazwała "rozprutym brzuchem z krwistą otoczką jelit i innych wnętrzności". HA HA!

Gość

eeee xP Raz napisałam XDD Buahhahaha ZUUUUOOOO, bosko było ale się jednak ograniczam : D dla mnie prolog to króciutki ważny elemencik na początek XD'

Czarodziejka Słów

Hm. Zaczyna się nienajgorzej, ale nie do takiego stopnia, żebym spadła z krzesła. Nie mniej jednak coś intrygującego w sobie posiadało.
Szkoda, że było takie krótkie. Nawet, jak na prolog.

mateusz

Dziwny tekst. Nie wiem dlaczego taki króciutki :/.
Jak zawsze ja znalazłem parę błędów Razz

_Herminka_

Za to mi się spodobało. Kontunuuj zobaczymy na co cię stać.. Razz

Sellene

Raz: ZA KRÓTKI BY OCENIĆ.
Dwa: Za krótki, by ocenić.
Trzy: Cholera, za krótki no.

Dopisz cuś do tego, to zobaczę ^^