 |
Forum zostało przeniesione.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Nie 20:19, 23 Wrz 2007 Temat postu: Wyrastające policzki i Krół Źąb *analiza* |
|
|
Więc ja se analizę pierdolnę... Bo mnie koleżanki natchnęły, to i moją macie okazję zjechać od góry do doła, bo ja ino talentu za grosz nie posiadam w tym kierunku:P
adres: [link widoczny dla zalogowanych]
Se czytajta:
Witam was serdecznie! =*
< |V|!|_o m! Z toBA |2oZm4|=|=!4( Tez >
Po wielu przemyśleniach.. opuszczam ten blog.
<Żegnam Was, już wiem… Nie załatwię wszystkich pilnych spraw…>
Zamiecie śnieżne opanowały cały kraj.Starsi czarodzieje wychodzili do pracy.
<Bo starsi czarodzieje nie boją się Zamiecia, bo prawdziwym królem jest Źąąąąb… *muahahahahaha*>
Maluchy bawiły się w śniegu, pomimo to, że mieli sine usta i czerwone noski i policzki od zimna.
<Było tak zimno, że wyrosły im policzki!
„Uwaga! Uwaga! Ogłaszam alarm policzkowy! Wszyscy proszeni są o nie wychodzenie z domu. No chyba, że są starymi czarodziejami!>
-Lily?-odezwał się głos w suchawce.
<-To ja ciebie pytam! Lily?! No gadaj! >
-Słuchaj mam dla Ciebie wiadomość od Petunii.
-Od Petunii ? Coś się stało?
-Tulipan usechł!!!
-Nie! Jakie to okropne!
-Wyrosły mu policzki…>
-Mnie???
<-Nie, kurwa, Tulipana!>
-To ty nie wiesz gdzie chodzi Twój mąż?
<-Zależy ile ma klientek…>
- Prace kończy przeważnie o 16.00 i nie wiem czy dzisiaj wróci wcześniej.Mówił, że może sie spóźni i to dość długo.
<-Powiedział coś o pierdoleniu i alkoholu… Ta papierkowa robota!>
Wzięła Holly z klatki i zaczęła pisać list do James'a.
<Holly- skrót od Holly Dolly- taki gadający długopis>
Mocny podmuch wiatru uderzył jej w twarz.
Potem poprawił w brzuch i wyleciał obwieścić Rąbowi, że misja zakończyła się sukcesem>
Po pewnym czasie przyzwyczaiła się do zimna jakie panowało.
<To Źąb! Źąb idiotko!>
Wpatrywała się w sońce, które swoje promienie próbowało przebić przez ciemne chmury.
<Sońca nie lubi chmuja! Chmuja źła! A masz!>
Kiedy zamykała drzwi nie zauwarzyła jakiejś nieznajomej osoby w granatowej pelerynie,
<Perfidna!>
W dziobie miała Proroka Codziennego i list od James'a.
LILY... !
POWINIENEM SIĘ WYROBIĆ.BĘDE W DOMU OKOŁO 16-17.00.
KOCHAM CIĘ.
JAMES.
<Jaki on wylewny… *snif*>
Lilka odetchnęła z ulgą.Jednak mogą iść do jej siostry.Może zejdą z tej wojenny ścieżki i
<…i podepczą resztki swojego honorariu… honoru!>
Na pierwszej stronie już wiedziała co ją czeka na następnych stronach..
<No nie! Co to za gazeta, gdzie już po pierwszej stronie wiadomo, co jest w środku? To zabija radość doszukiwania się upragnionego artykułu z lupą… Gapia gazeta!>
Sami-Wiecie-Kto znów atakuje !!!
Nasz specjalny reporter Georg Finns przeprowadzał wywiad z Korneliuszem Knotem.Nowym Ministrem Magii.Gdy zapytany czy wiadomo coś o nowych atakach powiedział:
"Robimy wszystko co możemy.Ale niestety... ataki ze strony Sam-Pan-Wie-Kogo coraz bardziej się zwiękaszają.Ostatnio zginęło 7 aurorów.To bardzo duża strata.Mamy nadzieje, że nikt więcej nie zginie."
Georg Finns-"A ze strony mugoli ktoś zginął"
Korneliusz Knot-"Niestety... Połowie miastu przy Street Berington musieliście zmodyfikować pamięć, ponieważ śmierciożerczynii Bellatrix Black ukatrupiła 15 osób.
Georg Finns-"Nasi czytelnicy zauwarzyli, że w każdym artykule mówi Pan lub inny pracownik Minsterstwa.. chodzi o to, że ministerstwo zaczyna mówić KTO jest śmierciożercą ... zaczynają wymieniać ich nazwiska.
Korneliusz Knot-"To już nie jest tajemnica... Świat jest zagrożony
Lily odłożyła gazete...
<-Ło maj low ju! *wgapia się w maluteńki napis na samym dole strony*
-Malinowa gumka w prezencie! Nie zauwaRZyłam!>
Oni.. Zakon Feniksa od dawna wiedzieli, że kiedyś nadejdą te czesy.
<Wiedzieli, że gdy zapanuje Źąb, to i Czesy się zbiegną i całym światem zawładnie ZłŁłŁŁoOOoo…*brrrrr*>
Jeszcze nigdy nie było tak niebezpiecznie. Kiedy James wychodził do pracy Lily zawsze bała się, że już nie wróci...
<Ale teraz, gdy po ulicy pałętały się Czesy, naprawdę zrobiło się niebezpiecznie…>
Dzisiaj już nie dopuszczała myśli, że może go nie być koło niej…
<Z zegarkiem w ręku wyczekując północy>
-Liluś jesteś pewna, że chcesz tam iść.?-zapytał James.
<TaQ SłOnecQo! =* =*>
-Po pierwsze: nie mów do mnie 'Liluś". Po drugie to moja siostra. Może już nie będzie się na mnie kłócić za to, że ok. 9 lat temu to JA dostałam list z Hogwartu, a nie ona.
<Ostatnio tak się na mnie kłóciła, że wylądowałam w szpitalu z 10 ranami kutymi! Ogarniasz fazę, źą?>
Nagle drzwi otworzyła Petunia.. stały tak z 10 minut a potem... jak gdyby nigdy nic żuciły się w sobie w ramiona.
<Bo pierwotny zamiar był taki, że runą na Lilkę i pozbawią ją życia, ale skoro nie…>
Co gorsza, że jej w ogóle nie lubi.
<Mamo! On mnie nie lubi! Nikt mnie nie rozumie! Idę się pociąć! *beczy* *ryczy* *łka*>
------------------
Ino to by był koniec! Czekam na ostrą zjazdę xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Świetlik
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław. Płeć: female
|
Wysłany: Nie 20:40, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Heh. Dobre:D Śmiałam się^^ Pielęgnuj ten swój brak talentu, SS:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Nie 20:41, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Lol, Tyś pierwszą osobą, której się mój twór spodobał
Pomyśle o tym ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|