 |
Forum zostało przeniesione.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Wto 14:43, 18 Gru 2007 Temat postu: Tommy i Apokalipsa. |
|
|
<i>Sama nie wiem, co to jest. Siadłam dziś rano do klawiatury i próbowałam stworzyć coś na Howcome'a. Wyszło to. Nie jestem pewna, czy doczeka się publikacji, a nie chciałam tego tak po prostu zmarnować. A więc wylądowało tu.
Bardzo ucieszyłyby mnie szczere opinie. Może uda mi się coś jednak z tego wykrzesać...?
Wytykajcie błędy, bądźcie bezwzględni!</i>
Jego ojciec był olbrzymem, który sięgał nieba; jego palce wwiercały się w ramiona.
Tommy został zdiagnozowany jako inteligentny dzieciak z obciążeniem przykrych doświadczeń nieproporcjonalnym do wypadkowej wieku, wagi i wzrostu. Przez pewien czas ojciec opróżniał zawartość portfela, płacąc na ściśle tajne terapie i kupując mu nowy wizerunek radosnego chłopca z szanowanej szkoły, który znosi okaleczanie fundamentów swojej rodziny z uśmiechem na ustach. Tommy radził sobie wyśmienicie; nigdy nie wierzył, że uderzenie z pięści może zmienić go w jakikolwiek sposób, poza poprzestawianiem rysów twarzy. Ale raz nabyta świadomość nie była czymś, czego można było się zrzec na rzecz nowego imidżu.
Jedyne, co miał do powiedzenia, było właśnie tym, o czym ojciec nie chciał słyszeć lub z jakichś powodów utykało w jego krtani. Z ciszy, jak z ciemności pod dziecięcym łóżeczkiem rodziła się chorda krwiożerczych bestii i monstrów. Od fantomów nawiedzających go za dnia różniły się tym, że nie mogły zrobić mu krzywdy. Pożerały kolorowe sny i wydawały się dziwnie śmieszne w świetle dnia.
Natrafił na szczelinę w rzeczywistości, z której wypełzło ohydne robactwo. Był na to wszystko za młody, wiedział za dużo o tym świecie; w jego oczach utrwaliła się wartość całego następnego stulecia. Nie miał dłużej ochoty oglądać jego twarzy.
Czasami kiedy przeglądał wspomnienia, jego usta same układały się w wybrzmiałe słowa.
Jeśli kluczem do zrozumienia drugiego człowieka, jest poznanie samego siebie…
- … gińcie, wszyscy <i>sukinsyni</i>, bo jesteśmy <i>niczego nie warci</i>!
Ojciec wychował go na wojownika.
Tommy mógł wreszcieodetchnąć pełną piersią.
<i>If blood will flow when fresh and steel are one
Drying in the colour of the evening sun
Tomorrows rain will wash the stains away
But something in our minds will always stay
Perhaps this final act was meant
To clinch a lifetimes argument
That nothing comes from violence and nothing ever could*</i>
Czym jest świat? Zamknij oczy, naćpaj się jakimś świństwem, a świat rozpadnie się na milion kawałeczków.
Tommy jeszcze nigdy wcześniej nie odczuwał tak dotkliwie, że jest jedyną tkanką, istotą z krwi i kości, wydychającą dwutlenek węgla w całym martwym i pustym uniwersum.
Obserwował formacje pary wodnej; na zimowym powietrzu jego myśli zamieniały się w kryształki lodu.
Wiedział, że wydarzyło się coś wspaniałego, choć nie potrafił tego ogarnąć. Coś, co kryło się tuż poza zasięgiem wzroku i wymykało się wszelkim kontekstom.
Rozluźnił krtań i zaczął śpiewać, z odchyloną głową i ramionami rozłożonymi jak do lotu; tak głośno, że poczuł delikatne wibracje pod palcami, które chwytały się powietrza; tak głośno, że zadrżały ulice śpiącego za dnia miasta. Na krótką chwilę ucichł jazgot cywilizacji – runęła abstrakcyjna konstrukcja, upadła wiara, upadły wartości i upadł człowiek. Świat wypełniły nieumarli o prawie ludzkiej naturze,
<i>Tommy, dołącz do nas! Poszukaj sensu w nonsensie!</i>
Tommy widział jak skradają się przez wypełniony cieniami ogród, przyciągani do ostatniej żywej duszy, jak ćmy do gorącej żarówki; do źródła światła. Jego ojciec powstał z martwych i wspinał się po schodach na drugie piętro. Czuł zapach zgnilizny i świeżej krwi, chociaż podobno halucynacje były tylko groteskowymi obrazami i nie wkraczały na terytoria ludzkich zmysłów.
Cokolwiek wydarzy się jutro, nie będzie miało najmniejszego znaczenia, bo i tak przeminie.
Śpiewał tak długo, aż na grafitowej pokrywie pojawiła się siateczka pęknięć, z których wyciekł płynny świt.
Wilki wyły do księżyca w pełni; niebieskie świetliki rozproszyły zimne ciemności.
Policyjne radiowozy przecinały wąskie uliczki liverpoolskiego przedmieścia.
<i>On and on the rain will fall
Like tears from a star
On and on the rain will say
How fragile we are *</i>
<i>* Sting - Fragile</i>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niewiadoma dnia Śro 19:59, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Wto 22:10, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
poprzestawianiem rysów twarzy.- poprzestawianiem rys twarzy
Jedyne co miał do powiedzenia- jedyne, co miał do powiedzenia
Z ciszy jak z ciemności pod dziecięcym łóżeczkiem rodziła się chorda krwiożerczych bestii i monstrów- Z ciszy, jak z ciemności pod dziecięcym łóżeczkiem, rodziła się chorda krwiożerczych bestii i monstrów.
wiedział za dużo tym świecie- wiedział za dużo o tym świecie
wreszcieodetchnąć- wreszcie odetchnąć
Ogólnie mi się podoba, lubię ten styl. I podoba mi się stosowanie średnika... To zanika w dzisiejszych czasach, a to taki wartościowy znak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sellene
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze ludzka głupota?
|
Wysłany: Wto 22:38, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
"poprzestawianiem rysów twarzy" jest poprawnie.
Taki niby-offtop, bo jeszcze nie przeczytałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: przyszłam?
|
Wysłany: Śro 13:19, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<i>... płacąc na ściśle tajne terapie i kupując mu nowy wizerunek radosnego chłopca z szanowanej szkoły , który znosi okleczanie fundamentów swojej rodziny z uśmiechem na ustach.</I>
okaleczanie, bodajże i niepotrzebna spacja przed przecinkiem.
<i>Jedyne co miał do powiedzenia, było właśnie tym, o czym ojciec nie chciał słyszeć, lub z jakichś powodów utykało w jego krtani. </I>
przed "lub" nie stawiamy przecinka (;
<i>Natrafił na szczelinę w rzeczywistości, z której wypełzło ochydne robactwo.</i>
ohydne.
<i>Był na to wszystko za młody, wiedział za dużo tym świecie;</i> o tym świecie chyba.
<i>Czasami kiedy przeglądał wspomnienia, jego usta same układały się w wybrzmiałe słowa.</i> Czasami, kiedy przeglądał...
<i>Wiedział że, wydarzyło się coś wspaniałego, choć nie potrafił tego ogarnąć. </i>
Wiedział, że...
Podoba mi się, jak zwykle. Jest nieco abstrakcyjnie, ale to dobrze.
Zachowałaś "swój" klimat i myślę, że jak poprawisz błędy, to śmiało możesz to publikować, kochana (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Śro 16:10, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Rysów twarzy jest poprawnie, ha! Sprawdzałam. Ale przyznam, że brzmi straaasznie topornie ^.^
Dziękuję, Ssiejo i Holly, już poprawiam ;* Wstyd, że tyle tego w takim króciutkim tekście, wstyd.
"Mój" klimat? To ja mam jakiś klimat? Miło wiedzieć ^.^
Chyba nie będę publikować, oj nie. Wiecie... Tommy miał mieć niepoukładane w głowie, ale bez przesady. Ochłonęłam już troszkę po pisaniu i teraz widzę, że odrobinkę przesadziłam.
Ano, średnik się przydaje. Mam manię! Zaczynam go nadużywać
EDIT: Hej! Wydawało mi się, że przed "jak" nie stawiamy przecinka O.O... Nienawidzętychwszystkichgłupichzasadjęzykapolskiego!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niewiadoma dnia Śro 16:25, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Śro 18:04, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Bo przed jak można, ale nie trzeba i wszystko zależy od wydźwięku logicznego zdania... np
poleciał jak najdalej umiał(Małysz xD)- z przecinkiem brzmiałoby strasznie komicznie i ciężko byłoby się połapać, ale np
poleciał, jak tylko skończył jeść obiad- z przecinkiem jest poprawnie i ułatwia pojęcie tekstu
Teoretycznie brak przecinka tutaj nie jest raczej błędem... Kwestia względna, jednak z przecinkiem łatwiej się doczytać
<wcale nie napisałam tego samego 2 razy xD>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Śro 18:39, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż... Dla mnie przecinek zawsze stawia się wtedy, kiedy po "jak" jest zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Śro 18:43, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Śro 18:45, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Bezsensu. Kto to wszystko wymyślił? O.O
Nie ważne. Buntuję się i tak zostawiam. Zdanie ułożone w podobny sposób miałam na Howcome i wszystkie ocenialnie (znaczy dwie ^.^) mi je palcem wytknęły. A był przecinek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Śro 19:12, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W tym Z ciszy jak z ciemności pod dziecięcym łóżeczkiem rodziła się chorda krwiożerczych bestii i monstrów. akurat powinien być przecinek, ponieważ to jak z ciemności pod dziecięcym łóżeczkiem jest wtrąceniem. I to, jak poprawiła SSeja, jest poprawnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Śro 20:00, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A niech wam będzie - poprawione. A teraz komentujcie opowiadanie, a nie przecinki XD XP.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Śro 20:44, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
No, ja się wypowiedziałam
A Yoshii- wyjęłaś mi to z ust, na śmierć zapomniałam, że to się wtrącenie nazywa -_---
Poza tym, przecinki też w dużej mierze zależą od tego, co chce przekazać autor.
PS: Podczep mi to może, jako Edit do posta Yoshii, żeby nie zaśmiecać, com?^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SamoSieja dnia Śro 20:45, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Śro 20:47, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie w moim przypadku XD XP. Ludzie, od paru lat nie miałam lekcji polskiego - zlitujcie się!
Wiecie... muszę się dowiedzieć, czy jest jakiś sposób, żeby zmusić mojego Worda do współpracy. Pal sześć przecinki, ale te moje literówki to naprawdę wstyd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: przyszłam?
|
Wysłany: Śro 21:28, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Najnowszy Word podkreśla literówki (; Przynajmniej mi.
Ale ja i tak jestem osobą szybko wyłapującą błędy i sama sobie wszystkich wyszukuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KlaYa
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zalądek Mojej Wyobraźni Xd
|
Wysłany: Pon 12:54, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Niewiadoma, to cóż ty za Worda masz? <przepraszam xD> Mój też podkreśla literówki, chociaż raczej z nimi problemów nie mam... Co do opowiadania, to... A, nie wiem. Nie mój styl, ale całkiem, całkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pon 17:29, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Word po prostu nie zna polskiego XP.
Ale załatwiłam już ten problem - wyszkoliłam moją Mozillę.
Co jest z tym moim stylem, co? Wszyscy mówią: ślicznie, ale nie mój styl. Co w nim takiego, pytam się? Chyba popadnę w kompleksy i tyle... T.T
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|