Forum zostało przeniesione.

Q

Wieczór, tak o napisane...
Dziwne uczucie jak to pisałem i przeczytałem...
Zobaczcie sami...

Noc, żywej duszy na przystanku brak

On zdyszany wbiega

Daje dla pociągu ręką znak

Wsiada do środka, szum się rozlega

W wagonie nie czeka na niego nikt

Siada samotnie

W oddali słyszy krzyk

I wie...

...Co złego miało być, zostało już zrobione

I wie, że to już będzie koniec

Powraca myślami do przeszłości

Gdzie błąd popełnił

Dopatrując się swej niewinności

Doszukując się marzeń, których nie spełnił

Czuje niepokój, lęk

Stukot kół uderza w jego uszy

Ten dźwięk go przeraża

Pociąg pędzi coraz prędzej

Na zakręcie z torów wypada

Z widuktu spada

W otchłani czarne dno...

On wie...

Że to już koniec...

Że już kupił bilet w jedną stronę...

Dedykacja:
Dla: Wszystkich wiernych Anarchistów, Pacyfistów i Rastafarianów którzy wielce wierzą w to co robią...

Gość

kasiek · Gość

zajebongo.
ja talentu niestety nie mam:D

Yumi

Dziękuję za dedykację :* Ogólnie treść mi się podoba, jednakże te wersy... są nie regularne. Lepiej by brzmiało, gdyby miały tyle samo sylab. ale tak poza tym, to super. Składam pokłony. a i jeszcze gdybyś do końca doprowadził rymy...

Madame Guillotine

Nie. To zupełnie nie to. Treść i forma nie zgadzają mi się wcale, jakoś tak... skrzypi i zgrzyta. Bardziej by do mnie trafiło, gdyby to była epika. Ale mimo wszystko coś tam jest. Tylko ja zrzędzę. Wink

Q

właśnie chciałem to zrobić celowo, taką formę... właściwie jej brak, taki inny... ale widać, że jednak źle mi to wyszło ;/

Madame Guillotine

Nie zrażaj się. Ogólnie masz talent, a że czasem nie wychodzi... Każdy z nas już przez to przeszedł, prawda? Najlepsza nauka to ta metodą prób i błędów.

Q

nie zraziłem sie, chcialem zobaczyc jak to bedzie przyjete po prostu...
Zeczywiscie macie racje, no to czekamy na nastepny...

Świetlik

Ej, dlaczego się mój komentarz nie dodał? Bo był taki głupi? O_O
Eee, napisałam, że mnie wzruszył i mi się podobał. o_O I sama nie wiem. Śpię dziś.

Malinowa.

Zgadzam się z Madame.
Coś wnosi, ale sama nie wiem co.
Coś w nim zgrzyta.