Forum zostało przeniesione.

Yumi

Cóż to za miłość bez kochania?

Miłość przychodzi i odchodzi
tak jak inne uczucia.
Dlaczego czasem tak szybko się kończy?
Świat zdaje się wtedy bez współczucia.
A przecież potrafi być wieczna,
potrafi być też pełna pożądania.
Trzeba tylko chcieć i się nie poddawać.
Cóż to za miłość bez kochania?

I ja pisałam, że wiersze o miłości nie są w moim typie? Cóż... Choć go napisałam, to mi się nie podoba; no może trochę. W końcu jest mój Razz

NyNuLiNkA

Mi się badrzo podoba =) Jest cudowny =D Prawie spadłam z krzesła =D (jak by nie miał 6 nóg to bym spdła =D)

Libra · Gość

Hm. Podoba mi się. Rytm trochę zgrzyta, przynajmniej tak mi się wydaje. (Niektóre wersy różnią się długością.) Ale ogólnie jest ładnie.

SamoSieja

Hmmm... A mnie jakoś specjalnie nie zachwycił. Wydawał mi się hmmmm... Jakiś taki jakbys się zbytnio w jego pisanie nie wczuła. Ale może i się tylko wydaje xP

Yumi

Ten wiersz był pisany pod wpływem pewnej sytuacji. Pisałam, żeby napisać. W ogóle go nie przemyślałam i bez trosko wkleiłam na forum. Dziękuję za miłe słówka i trochę krytyki. Całuję :*

skowronek o poranku · Gość

Wierszydeł o miłości jest niemal tyle, co ludzi. Niestety, miałam tą nieprzyjemność przeczytać kolejny z cyklu "było, minęło, ale ja i tak mam to w dupie". Muszę Cię uświadomić, że Ameryki to Ty nie odkryłaś. Wiele jest takich nie tylko w otchłani internetu, traktujących tak naprawdę o niczym. Gdyby to przemyśleć i dopracować, to może i wyszłoby coś o niebo lepszego.

Yumi

Dziękuję :* Miło jest czasem przeczytać jakąś krytykę, a ta jest na miarę złota. Wiem, że Ameryki nie odkryłam Razz

mateusz

Madame Guillotine

Zgadzam się z przedmówcą Smile

A co do wiersza... Nie jest dobry, przynajmniej w moim odczuciu. Ale co ja, amatorka, będę krytykować, skoro moimi antydziełami można by ogródek nawozić Smile

Panna O.

Uważam, że wiersz jest bardzo ładny choć nie zgada sie z moimi pogladami na temat miłości, ale wiadomo każdy czuje inaczej. Moim zdaniem nie ma czegoś takikego jak ,,przychodzaca i odchodzaca miłość", bo wtedy nie jest ona prawdziwa. Tego typu mogą być co najwyżej poważne zauroczenia. Taka prawdziwa miłość przetrwa naprawde wszystko, nawet najgorsze chwile. NIe mowię tu juz o miłości miedzy dwojgiem ludzi ( w sensie miedzy kobietą i meżczyzna), bo jest wiele odsłon tego pieknego uczucia. Np najprawdziwsza jest miłość matki, któea nawet w najgorszych chwilach twojego życia zawsze gotowa jest cię chronić (taka przynajmniej jest moja kochana rodzicielka).
Ale mniejsza o to Smile

to nawet krytyka nie była tylko taki moj zbzikowany światopoglad Smile

Przepraszam Smile

A co do samego wiersza jeszcze to zgadzam sie z mateuszem, ze jesli piszesz to co czujesz to nie musisz tego ulepszać czy coś bo to już jest część Ciebie Smile

i jesli tylko masz na to ochote możesz ją pokazać światu, który ja doceni bądź skrytykuje. A taka spontaniczność jest fajna:) Pozdrawiam

Malinowa.

O ja... Świetny.
Mówiłam, że wiersze o miłości do mnie nie przemawiają?!
Przepraszam.
Ten do mnie przemówił.
Cudeńko!

Yumi

Jak kiedyś pisałam, że mi się nie podoba, to teraz kocham ten wiersz. Coraz więcej moich wierszy zaczynam kochać xD

SamoSieja

A ja "znienawidzowuję" <czytaj coraz bardziej nienawidzę xD> swoich wierszy, opowiadań i wszystkiego, co kiedyś stworzyłam... No, może poza karteczkami:P