Forum zostało przeniesione.

Krwiożercza

Coś dziwnego się ze mną dzieję... Myślę, ze ten wiersz zrozumieją Ci, którzy byli w takim stanie... Smile

***

róże kolorowe
la la la
i czerwone i bordowe
la la la
kocham róże bardzo
la la la
a najbardziej czerwone

Ususzone róże
ususzone
jak to co nas łączyło

róże kłują
oj kłują bardzo

dziękuję
na przyszłość
nie będę taka
głupia

Yumi

Krótki opis tego jak było i jak jest teraz. Szczęśliwi w związku i nagle bum - rozstanie.
Radosny podmiot liryczny jest w pierwszej strofie, taki rozśpiewany i nagle zmienia ton. "Róże kłują" - przez to myślę, że został zdradzony.

SamoSieja

O, a ten już dużo lepszy Wink

Ale jakoś nie potrafię teraz nic więcej napisać. Później uzupełnię.